Czujesz bezradność, gdy Twoje dziecko wpada w histerię? Masz ochotę uciec w kosmos, kiedy ogarnia je ogromna złość albo ekscytacja, która zdaje się nie mieć końca? Świat mówi, żeby rozmawiać i tłumaczyć… ale słowa w ogóle nie działają na Twoje dziecko?

Każdy rodzic choć raz doświadczył tej sytuacji: dziecko leży na podłodze w sklepie, krzyczy w niebogłosy, a Ty czujesz na sobie wzrok dziesiątek oczu. Albo spokojny poranek nagle zamienia się w dramat, bo ulubowały kubek jest w zmywarce. W takich chwilach trudno zachować cierpliwość – bezradność miesza się z poczuciem winy i frustracją.

Dlaczego dzieci tak silnie przeżywają emocje?

Histeria, napady złości czy nadmierna ekscytacja nie są oznaką złego wychowania. To naturalna część rozwoju. Małe dzieci nie mają jeszcze w pełni wykształconej kory przedczołowej, odpowiedzialnej za kontrolę emocji i impulsywne reakcje. Oznacza to, że często nie potrafią jeszcze inaczej wyrazić tego, co czują.

To, co dorosły odbiera jako „focha”, „atak złości” czy „robienie na złość”, w rzeczywistości jest sygnałem przeciążenia: dziecko czegoś nie rozumie, czuje frustrację, zmęczenie albo ogromną potrzebę uwagi.

Dlaczego tłumaczenie nie działa?

Rodzice często słyszą rady: „spokojnie mu wytłumacz”, „porozmawiaj z nim”. Problem w tym, że w chwili silnych emocji mózg dziecka nie jest gotowy na logiczną rozmowę. To tak, jakby próbować prowadzić wykład w trakcie pożaru – nikt nie będzie słuchał, dopóki ogień się nie uspokoi.

Dlatego rozmowa i wyjaśnienia mają sens, ale dopiero po ataku złości, kiedy dziecko odzyska spokój i zdolność słuchania.

Jak reagować w sytuacji histerii dziecka?

  1. Zachowaj spokój – choć to najtrudniejsze, Twój spokój daje dziecku poczucie bezpieczeństwa.

  2. Nazwij emocje – „Widzę, że jesteś bardzo zły, bo nie dostałeś tej zabawki”.

  3. Daj przestrzeń – jeśli dziecko potrzebuje się wypłakać lub pokrzyczeć, niech to zrobi w bezpiecznych warunkach.

  4. Bądź blisko – Twoja obecność pokazuje, że emocje są do przeżycia, a Ty nie odchodzisz, gdy jest trudno.

  5. Rozmawiaj po wszystkim – dopiero po wyciszeniu wróćcie do tego, co się wydarzyło.

Czego unikać?

  • Krzyku i kar – tylko eskalują sytuację, bo dziecko czuje się niezrozumiane.

  • Bagatelizowania – „Nie przesadzaj!”, „Przecież nic się nie stało” podcina dziecku skrzydła i uczy je, że emocje są złe.

  • Szantażu – „Przestań płakać, bo inaczej…”. To krótkotrwały efekt, ale długofalowo niszczy zaufanie.

Jak uczyć dziecko radzenia sobie z emocjami?

Emocji nie da się wyeliminować – można je tylko oswoić. Pomocne są:

  • książki i bajki o emocjach – dzieci łatwiej uczą się poprzez historie,

  • ćwiczenia oddechowe – np. „nadmuchiwanie balona”, czyli głęboki wdech i powolny wydech,

  • kącik spokoju – miejsce w domu, gdzie dziecko może się wyciszyć,

  • rozmowy o emocjach po fakcie – krótkie, proste zdania: „Byłeś smutny, bo…” „Złościłeś się, gdy…”.

Kiedy szukać wsparcia specjalisty?

Jeśli histerie zdarzają się codziennie, są bardzo intensywne, a dziecko nie radzi sobie z emocjami mimo prób wsparcia, warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym. Konsultacja online lub stacjonarna pomoże znaleźć przyczynę trudnych zachowań i opracować strategię dla całej rodziny.


Podsumowanie

Bezradność rodzica wobec histerii dziecka jest naturalna. Pamiętaj jednak, że Twoje dziecko nie robi Ci „na złość” – ono po prostu nie potrafi jeszcze inaczej. Twoja cierpliwość, spokój i mądre wsparcie nauczą je, że wszystkie emocje są ważne, ale można je przeżywać w bezpieczny sposób.

👉 Złość i histerie to nie sygnał złego wychowania, lecz okazja do nauki i budowania więzi.

Zapytaj Mamy
Joanna Jadach

kontakt@zapytajmamy.pl
NIP6842682813

© 2025 zapytajmamy.pl | Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt i realizacja: kukka.pl